Szpital. – Panie doktorze, jednak mam pewną prośbę. – Proszę się nie martwić, leży pan już na stole, a ja operuję od 10 lat. – Rozumiem, panie doktorze, ale jednak zdecydowanie proszę, żeby… – Cicho! – Ale jednak… – Niech pan zamilknie, albo każę dać panu zastrzyk usypiający! – Dzięki Bogu… O to właśnie mi chodziło…