Przejdź do treści

Studentka zdaje egzamin z botaniki. Profesor pyta o budowę łodygi. Studentka odpowiada:
– No więc tak: węzły, między węzłami te… No… – zacięła się i nie może sobie przypomnieć o kolankach.
Profesor próbuje ją naprowadzić:
– To może pytanie pomocnicze? Ma pani chłopaka, albo narzeczonego?
– No mam.
– Chodzicie do kina?
– No tak, czasem.
– A kiedy siedzicie w kinie, to za co łapie panią chłopak?
– No… – dziewczyna lekko się rumieni.
– No to, co takiego jest jeszcze w tej łodydze?
– Szparka?…

Podziel się żartem: